Ugoda frankowa to porozumienie między bankiem a kredytobiorcą, który zaciągnął tzw. kredyt frankowy. Na czym to polega? Czy warto skorzystać z takiej formy porozumienia i czy zawsze to rozwiązanie jest opłacalne? Sprawdź.
Czym jest umowa frankowa?
W praktyce, ugoda frankowa przewiduje przewalutowanie kredytu w ten sposób, jak gdyby od początku był kredytem spłacany w złotówkach.
W wyniku takiej ugody, kredytobiorca rezygnuje z części roszczeń i nie idzie do sądu, co pozwala na szybsze rozwiązanie sprawy. Z drugiej strony, bank zmniejsza kredytobiorcy wysokość zobowiązania i oszczędza na procesie sądowym.
Jednak warto zauważyć, że w praktyce, kredytobiorcy, którzy zawierają ugodę z bankiem, często wpadają z deszczu pod rynnę. Mimo ugody, która miała złagodzić skutki kredytu frankowego, znów zanoszą do banku o wiele wyższą ratę kredytu.
Ostateczna decyzja o zawarciu ugody zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Warto skonsultować się z doradcą finansowym lub prawnikiem przed podjęciem decyzji.
Czy warto zawrzeć ugodę frankową?
Decyzja o zawarciu ugody z bankiem zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Poniżej przedstawiam kilka punktów, które mogą pomóc w podjęciu decyzji:
- Korzyści ekonomiczne: Rozwiązania proponowane przez banki, z punktu widzenia interesów ekonomicznych kredytobiorcy, wcale nie muszą być dla niego korzystne. Przeliczenie salda kredytu na kwotę w walucie PLN i oprocentowanie jej wskaźnikiem WIBOR może nie przynieść żadnych pozytywnych skutków finansowych.
- Wskaźnik WIBOR: Wskaźnik WIBOR zależy od wysokości stopy depozytowej i stopy lombardowej, ustalanej przez Radę Polityki Pieniężnej. Wzrost inflacji powoduje wzrost wskaźnika WIBOR.
- Koszty sądowe: Biorąc pod uwagę, że do 95% frankowiczów wygrywa z bankami w sądzie – banki zaoszczędzą więc tylko na tych, którzy nie pójdą do sądu.
- Zrzeczenie się roszczeń: Kredytobiorca, zawierając ugodę, musi zrzec się swoich roszczeń związanych z uwikłaniem przez bank w toksyczny produkt finansowy.
- Opłacalność dla banku: Bankowe „ugody” są korzystne przede wszystkim dla samego banku.
W praktyce, kredytobiorcy, którzy zawierają ugodę z bankiem, często wpadają z deszczu pod rynnę. Znów zanoszą do banku o wiele wyższą ratę kredytu, mimo ugody, która miała złagodzić skutki kredytu frankowego.
Zanim podejmiesz decyzję o zawarciu ugody, warto skonsultować się z doradcą finansowym lub prawnikiem. Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna i to, co jest dobre dla jednej osoby, niekoniecznie musi być dobre dla innej.
Jakie są alternatywy?
Alternatywy dla ugody frankowej mogą obejmować poniższe rozwiązania.
- Pozew sądowy: Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od ugody z bankiem może być skierowanie sprawy do sądu. Kredytobiorca kwestionujący wadliwą umowę kredytu będzie mógł odzyskać nienależnie spełnione na rzecz banku wpłaty wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.
- Ustawa frankowa: Istnieją postulaty wprowadzenia tzw. “ustawy frankowej”, która miałaby uregulować stosunki między bankami a kredytobiorcami. Jednak wprowadzenie takiej ustawy napotyka na wiele przeszkód, w tym szeroką ochronę konsumenta wprowadzoną przez prawo Unii Europejskiej.
Ważne jest, aby pamiętać, że decyzja o wyborze alternatywy dla ugody frankowej powinna być poprzedzona konsultacją z doradcą finansowym lub prawnikiem. Każda sytuacja jest inna i to, co jest dobre dla jednej osoby, niekoniecznie musi być dobre dla innej.